Miasto Mińsk Mazowiecki

Honorowy Artysta

Gdy w 1990 roku do Mińska Mazowieckiego zaczęła zaglądać demokracja, moje życie artystyczne toczyło się w Lublinie, a potem w Warszawie. Tam czułem się bardziej „światowo”, Mińsk Mazowiecki uważając za zaścianek.

Jednak z biegiem czasu zmiany samorządowe zaczęły odwracać proporcje. Wraz z demokracją do miasta powróciła kultura i sztuka. I to do tego stopnia, że gdy w 2002 roku jechałem jako artysta reprezentujący, teraz już moje miasto, na międzynarodowy plener artystyczny, to uważałem, że to coś normalnego.

W litewskim Telsiai, które organizowało plener dla miast partnerskich z Czech, Polski, Francji i Niemiec, spotkałem artystów, którzy tak jak ja wyfrunęli ze swoich uwolnionych prowincji bloku wschodniego, i artystów z Zachodu ciekawych nas, nowych członków europejskiej wspólnoty.

Miałem szczęście trafić nie tylko na wybitnych artystów, ale też (a może przede wszystkim) zaprzyjaźnić się ze wspaniałymi ludźmi. Jednym z nich był, pochodzący z czeskiego miasta Krnov, Ladislav Steininger.

Przez te wszystkie lata mój czeski przyjaciel stał się także częścią mińskiego artystycznego pejzażu. To jego autorstwa jest grafika, którą burmistrz Marcin Jakubowski wręcza przy różnych ważnych okazjach zasłużonym dla naszego miasta. Jest to barwny linoryt przedstawiający gniazdo. Gniazdo jako symbol, ale również charakterystyczny element mińskiego parku, który zainspirował autora w czasie pobytu w Mińsku Mazowieckim.

Inni zaś mieszkańcy miasta, w dalszej części tego tekstu nazywani przyjaciółmi Ladislava Steiningera, co roku obdarowywani są takimi właśnie pracami w formie noworocznych życzeń. Czując się wyróżnionymi, cztery lata temu pokazaliśmy nasze zbiory na wystawie w galerii Miejskiej Biblioteki Publicznej w Mińsku Mazowieckim. Publikacją do wystawy był wspaniały katalog, zaprojektowany przez Hannę Kiragę. Prace te eksponowane były również w Galerii Ekslibrisu w bibliotece na warszawskiej Ochocie.

Dzięki długiej liście inicjatyw Ladislava Steiningera do Krnov, miasta w którym mieszka i pracuje, zapraszani są nie tylko artyści, ale również instytucje i szkoły z Mińska Mazowieckiego. Gdyby ktoś kiedyś ustanowił tytuł Honorowego Artysty Mińska Mazowieckiego, to bardzo proszę o uwzględnienie kandydatury naszego przyjaciela. Jako atut dodam, że świetnie mówi po polsku.

Wyfrunęliśmy wraz z Ladislavem 20 lat temu z rodzinnych gniazd i można powiedzieć, że niczym stare dobre małżeństwo świętowaliśmy w zeszłym roku jubileusz naszego wspólnego artystycznego żywota. Straciłem już rachubę co do ilości wystaw, plenerów, imprez i spotkań, w których razem braliśmy udział. Dlatego bardzo się cieszę, że inauguracją kolejnych wspólnych lat będzie indywidualna wystawa prac Ladislava Steiningera, którą otworzymy 25 lutego w Muzeum Ziemi Mińskiej. W moim mieście.

Krzysztof Rusiecki